Chyba troszkę ostatnio przesadzam z rozrabianiem, tak twierdzi moja mama ( tata też to potwierdza)...
I tak wczoraj obudziłem swym rozrabianiem Marysię, mama się zdenerwowała, mnie oczywiście też poniosło, a że jeszcze paradowałem bez majtek, to powiedziałem:
" Mam już tego dość! idę sobie, do marketu z ....gołą dupą!"
No cóż, dość dosadnie mi się wyrwało...
Warto zatrzymać chwilę...dlatego moja Mama i Tata postanowili założyć ten pamiętnik. Będę w nim opisywał moje wielkie przygody, odkrycia, moje radości i... muchy w nosie, które też się niestety zdarzają. Czasami będę pisał od siebie, oczywiście rączkami moich rodziców. Ale też sami moi rodzice będą pisać o mnie.
środa, 28 kwietnia 2010
niedziela, 4 kwietnia 2010
piątek, 2 kwietnia 2010
czwartek, 1 kwietnia 2010
Święta...
Lubię czas świąt... bo pachnie ciasto, bo mama krząta się w kuchni, a tata dłuugo się pakuje..gdzie? ano do Dębna. Tam będziemy spędzać święta. Lubię tam jeździć, lubię... bo wszyscy tam na mnie czekają. Jest tam Babcia Krysia, Dziadek no i Ania, za którą przepadam.
Ciekawe jak będzie w Dębnie, w co będę się bawić z dziadkami. Czekam z niecierpliwością!
Aha, byłbym zapomniał, od tygodnia mam już kalendarz (który tata mi zrobił) z odliczaniem dni do wyjazdu do Dębna. Zakreślam dni, zostały jeszcze 2 dni...
Ciekawe jak będzie w Dębnie, w co będę się bawić z dziadkami. Czekam z niecierpliwością!
Aha, byłbym zapomniał, od tygodnia mam już kalendarz (który tata mi zrobił) z odliczaniem dni do wyjazdu do Dębna. Zakreślam dni, zostały jeszcze 2 dni...
Subskrybuj:
Posty (Atom)