Tata, jak to mój Tata, trochę mnie rozpieszcza:)
Kupił mi ostatnio tarczę z lotkami. Ale była świetna zabawa! Nie zawsze trafiałem w cel, ale jak poćwiczę, to będę na pewno lepszy od Taty. A przy okazji naszej gry, wymyśliłem nowe słówko - Strzelbanka - tak mi się ta gra spodobała, że musiałem nadać jej własną nazwę. Od dziś gra w tarczę i lotki dla mnie jest strzelbanką.
Warto zatrzymać chwilę...dlatego moja Mama i Tata postanowili założyć ten pamiętnik. Będę w nim opisywał moje wielkie przygody, odkrycia, moje radości i... muchy w nosie, które też się niestety zdarzają. Czasami będę pisał od siebie, oczywiście rączkami moich rodziców. Ale też sami moi rodzice będą pisać o mnie.
poniedziałek, 10 listopada 2008
czwartek, 6 listopada 2008
Ale byłem dzielny...!
Dzisiaj poszedłem z moimi rodzicami do Pana Doktora, który leczy ząbki.
Była to naprawdę wyjątkowa wizyta, ponieważ po raz pierwszy siedziałem samodzielnie na takim duuużym fotelu!!!
Do tej pory trzymał mnie na kolanach mój Tatuś, ale tym razem usiadłem sam. Mama i Tata siedzieli na przeciwko mnie i bardzo się dziwili, że jestem taki dzielny! W ogóle się nie bałem !
Pan Doktor malował mi na ząbkach samochody, przyklejał plastelinkę, było bardzo przyjemnie....aż w pewnym momencie zachciało mi się spać.....Ale Pan Doktor akurat skończył malować mi ząbki i powiedział, że czeka na mnie nagroda. Nagrodą była kolorowa rybka z bąbelkami, którą Pan Doktor nakleił mi na rączkę:) Już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty!
Była to naprawdę wyjątkowa wizyta, ponieważ po raz pierwszy siedziałem samodzielnie na takim duuużym fotelu!!!
Do tej pory trzymał mnie na kolanach mój Tatuś, ale tym razem usiadłem sam. Mama i Tata siedzieli na przeciwko mnie i bardzo się dziwili, że jestem taki dzielny! W ogóle się nie bałem !
Pan Doktor malował mi na ząbkach samochody, przyklejał plastelinkę, było bardzo przyjemnie....aż w pewnym momencie zachciało mi się spać.....Ale Pan Doktor akurat skończył malować mi ząbki i powiedział, że czeka na mnie nagroda. Nagrodą była kolorowa rybka z bąbelkami, którą Pan Doktor nakleił mi na rączkę:) Już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty!
Subskrybuj:
Posty (Atom)