Oj, dzisiaj to się mama moja zdziwiła...Bawiliśmy się razem w układanie puzzli, aż tu nagle przytuliłem się do mamy brzuszka i powiedziałam: Mój ukochany dzidziusiu!
Tak, tak już od kilku miesięcy zamieszkuje mamy brzuszek taki mały lokator - na razie do niego dzidziuś mówimy. Podobno ja też tam byłem..... i wyszedłem po 9 miesiącach. Ale nie mogę sobie tego przypomnieć. Bardzo jestem ciekaw jak wygląda... co robi, czy mnie słyszy? Codziennie mu śpiewam, co najmniej 2 nutki "La, la".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz